Chyba powinnaś dodać w każdym,który oglądałaś z nim. Bo gra różne postacie, nie obejrzałam wszystkich,ale z tych co oglądałam każda była zupełnie inna. Może nie za bardzo go lubisz i krytycznie go oceniasz albo nieuważnie oceniasz charakter postaci...

To fakt, nie zbyt go lubię, ale doceniam jego talent aktorski, bo nikt mu go nie zabierze ;). I oczywiście nie mówię, że zagrał tak we wszystkich filmach, oglądałam też inne z jego udziałem, ale po prostu w tych typu Patriota i Furia zapisał mi się w pamięci najbardziej ;)

"przede wszystkim Heath Ledger zagrał tam dobrze..."
rzeczywiście zagrał nieźle ale "przede wszystkim" to spora przesada. Jakby nie to, że mu się zmarło zeszłego roku, nie zwróciłbyś specjalnie uwagi. "zagrał spoko, ale jak się nazywał?" - tak byś pewnie odpowiadał. A skoro "dramatycznie zmarł" (czyt. przedawkował) czynisz z niego aktora wręcz idealnego. Nie przeczę w Mrocznym rycerzu zagrał świetnie, w Tajemnicy Brokeback.... nieźle ale to jeszcze nie czyni go 7 aktorem na globie.

Nie rozumiem dlaczego wysuwasz stwierdzenie, że uważam go za jednego z najlepszych aktorów i to przez jego śmierć zwróciłam na niego uwagę. Tak się składa, że poznałam go już w filmie 'zakochana złośnica', a więc nie ma mowy o czymś takim, że nie wiem jak się nazywa itd. I oczywiście- śmierć rzuciła inne światło na jego karierę, ale w żaden sposób nie zmieniło mojego postrzegania H.L.
Następnym razem zanim stwierdzisz coś tak pochopnie przemyśl to. Chociaż to, co napisałeś jest bardzo trafne, ale do mnie nie pasuje wcale.

może i tak, ale obserwuję Ledgeromanię po jego śmierci i trochę mnie to denerwuje, że aktor genialny w jednej roli jest od razu porównywany z najlepszymi i dorabia mu się łatki. Wkurzają mnie te rzesze fanów, którzy po jednym filmie czynią się znawcami i odwiecznymi towarzyszami jego artystycznej drogi.

a ja obserwuje, ze wzgledu na to, ze ledger umarl, zupelnie juz nie mozna go pochwalic. a faktem jest, ze mial na koncie kilka wybitnych rol (lords of dogtown, BM, dark knight)

a nie mial jeszcze 30stki zdaje sie

Gibson to zajebisty aktor, Ledger genialnie zagrał Jokera ale w reszcie filmów jakośnie błyszczy a oglądałem ich kilka. Film momentami nudny?? Żartujesz, ogladałem wczoraj najpierw Aviatora a potem Patriote, pierwszy ciągnął się jak flaki z olejem a Patriota minął momentalnie. Uwielbiam gre Mela Gibsona, dla mnie jest świetnym aktorem.